Jak będzie wyglądał świat po ustaniu pandemii koronawirusa? A właściwie jak będzie wyglądała gospodarka po ustąpieniu zagrożenia? Jak będzie wyglądała Polska gospodarka?
Chiny uporały się z epidemią koronawirusa. Przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Bądź co bądź, swoją działalnością udowadniają, że ich gospodarka wraca na poprzednie tory, a na dodatek nieźle zarabiają na światowej pandemii, którą sami wywołali.
Zatem również my, Polacy, im szybciej uporamy się z epidemią, tym mniejsze poniesiemy straty i tym szybciej będziemy mogli pomagać światu, tak jak Chiny i to nie za darmo.
Co dzień słyszymy, że przybywają wciąż nowe transporty z Chin, z materiałami i urządzeniami do walki z epidemią. Mogliśmy nawet usłyszeć, iż cały ten sprzęt kupowany jest w Chinach, po możliwie najlepszych warunkach finansowych. Nie trzeba zatem tłumaczyć iż po cenie, która nie jest adekwatna do wartości, ale do ceny jaką jesteśmy w stanie zapłacić, jak cenimy sobie bezpieczeństwo, mając na uwadze że może być gorzej.
Teraz to od nas zależy jak szybko uporamy się z sytuacją epidemiologiczną, a więc jak szybko wrócimy do normalności i jak szybko skorzystamy z okazji, jaka na rynkach światowych będzie panowała, bo nasze działania są dużo bardziej skuteczne niż innych krajów, również tych wysoko rozwiniętych. Np. dziwił mnie fakt, tak małej ilości ofiar koronowirusa, jaki oficjalnie jest podawany w Niemczech. Okazuje się jednak, iż sytuacja nie jest taka różowa, jak by się mogło wydawać. Mianowicie, Ministerstwo Zdrowia Niemiec podaje jedynie liczbę zgonów z powodu Covid-19 osób, u których nie stwierdzono chorób współistniejących. Zgony osób z chorobami współistniejącymi u których stwierdzono SARS-CoV-2, nie są zaliczane do statystyk ofiar pandemii. Gdybyśmy w Polsce przyjęli taką statystykę liczenia ofiar, nie było by zgonów wywołanych powikłaniami po zakażeniu koronawirusem.
Zatem od nas zależny, jak szybko wrócimy do normalnego życia i działalności gospodarczej. A nawet, jak szybko pozwolimy sobie na wykorzystanie sytuacji światowej, tym bardziej, że w ten sposób, nieźle zarabiając, możemy światu pomóc. Przypomnijcie sobie powieść „LALKA” Bolesława Prusa, na wojnie można nieźle zarabiać, a teraz jest właśnie wojna, jak to się określa z niewidzialnym wrogiem.
Zatem wracając do Chin, które obecnie tez przestawiają swoją produkcję i zwiększają możliwości wytwórcze najbardziej potrzebnych artykułów, jak środki zabezpieczające i respiratory. Można powiedzieć, iż Chiny są niezłym inspiratorem takich działań….. Mało tego, świat liczy na pomoc Chin, niezależnie za jaką cenę. Jeśli więc prawdą jest, że kraj środka bezpowrotnie uporał się z zagrożeniem wirusa, to z całą pewnością będą w stanie odbudować swój przychód narodowy. A jeśli tak, co przecież się dzieje, wszystkie agencje ratingowe się bardzo myliły.
Polska gospodarka spowalnia. Zmniejsza się spożycie wewnętrzne, a także spada eksport. Ten czas nie będzie trwał wiecznie, a po burzy nastąpi spokój. Im szybciej, tym szybciej będziemy mogli wrócić do pracy, odbudowy a nawet rozbudowy gospodarki. Oczywiście, po ustaniu zagrożenia tą epidemią spowodowaną SARS-CoV-2 nastąpi wile zmian, w szczególności w procesach wytwarzania, w każdym obszarze. Przewidujemy, iż zmiany których nie wymusił rynek pracownika z jakim mieliśmy do czynienia w ostatnim okresie w gospodarce, to właśnie te zmiany wymusi na naszej działalności gospodarczej nauka jaka płynie z zagrożenia wirusowego.
Oczywiście w produkcji medycznej nie staniemy się jako kraj potentatem na skalę światową. Jednakże ja upatrywałbym możliwości niesamowitego rozwoju w obszarach przemysłu spożywczego i jego przetwórstwa, transportu, informatyki oraz produkcji maszynowej. Z cała pewnością, większa recesja dotknie państwowego sektora zbrojeniowego, ale jego możliwości pozwolą na szybkie przestawienie się na produkcję cywilną i usługi. Wszystko zależy od decyzji w tym obszarze. To przestawienie jest tym bardziej ważne, iż to przemysł zbrojeniowy w swoich rozwiązaniach szczególnie nowatorskich, „ciągnął” produkcję cywilną, zwłaszcza w obszarze nowych technologii.
Jeszcze w tym tygodniu cz.2., pt: „Co czeka Polską gospodarkę”?